ZDL 2007

Jednak najbardziej pożądaną opcją pozostaje restrukturyzacja bez konieczności bankructwa, powiedział Henderson podczas konferencji na temat  postępów firmy w wyścigu o publiczną pomoc, której termin mija 1 czerwca.

Jeśli nie uda się jej uzyskać, GM dopuszcza złożenie wniosku o upadłość na podstawie rozdziału 11 lub postępowanie układowe zgodne z paragrafem 363 amerykańskiego kodeksu upadłościowego, w ramach którego dobre aktywa są oddzielane od złych. W optymalnym wariancie gigant zostałby szybko podzielony na nowe firmy.

„Poświęcamy dużo czasu scenariuszowi ewentualnego szybkiego bankructwa, jeśli okaże się ono konieczne”, powiedział Henderson.

Postępowanie układowe wymagałoby zgody najważniejszych ze stron, czyli przede wszystkim posiadaczy obligacji oraz związku zawodowego United Auto Workers, którego GM nie potrafi skłonić do ustępstw. Oczekuje się, że na przestrzeni najbliższego tygodnia, koncern złoży posiadaczom niezabezpieczonych obligacji o wartości 27 mld dolarów nową propozycję konwersji długu na akcje.

GM otrzymał jak dotąd 13,4 mld pożyczek od amerykańskiego rządu. Prezes Henderson powiedział, że prawdopodobnie w najbliższych tygodniach firma będzie się ubiegać o kolejne 4,6 mld. Koncern stara się również o pomoc finansową od m.in. Niemiec, Wielkiej Brytanii, Kanady i Tajlandii.

Henderson ujawnił, że GM Europe jest w ostatnich tygodniach w lepszej formie niż oczekiwano. Odsuwa to w czasie konieczność ubiegania się o wsparcie dla zachowania płynności.

Prezes dodał, że GM prowadzi rozmowy ze „znacznie więcej niż sześcioma” potencjalnymi  inwestorami odnośnie swojej europejskiej odnogi. Wśród zainteresowanych są zarówno inwestorzy finansowi, jak i branżowi.

Ostateczne oferty na producenta Hummerów mają zostać złożone w przyszłym tygodniu. Swoje zainteresowanie wyraziło trzech potencjalnych kupców,  jeden amerykański i dwóch zagranicznych .

Wielu obserwatorów sceptycznie odnosi się do możliwości szybkiego uwolnienia się GM spod ochrony sądowej, ponieważ działalność i struktura finansowa koncernu są niezwykle złożone.

Doug Bemstein, szef działu bankowości i upadłości w kancelarii Plunkett Cooney z Michigan, twierdzi, że „jest nierealne, aby proces ten przebiegł szybko i sprawnie. Sąd upadłościowy będzie potrzebował czasu, aby mieć pewność, że szanowane są prawa procesowe wszystkich stron, nawet jeśli będzie to wymagało bolesnych poświęceń”.

Autor: John Reed – Londyn,
Bernard Simon - Toronto